Karta kredytowa bywa niezwykle pomocnym rozwiązaniem codziennych finansowych dylematów. Dzięki okresowi bez odsetek jesteśmy w stanie pożyczać pieniądze bez żadnych kosztów, co jest szczególnie cenionym rozwiązaniem przez osoby, które wykorzystują kartę kredytową w prowadzeniu firmy. Niestety czasami zapominamy, że karta kredytowa nie jest tylko kawałkiem plastiku z określonym limitem pieniężnym, ale narzędziem, które pozwala po prostu szybko i efektywnie wziąć kredyt. Co w sytuacji, kiedy jego spłata zacznie nas przytłaczać? Czy kolejny kredyt na spłatę zadłużeń z karty jest dobrym rozwiązaniem?
Karta kredytowa – cenne narzędzie w dbaniu o codzienne finanse
O tym, jak działa karta kredytowa, szerzej można przeczytać pod tym linkiem: https://skadpieniadze.pl/bankowosc-i-finanse/jak-dziala-karta-kredytowa-i-dlaczego-warto-ja-posiadac/. Na potrzeby dzisiejszego artykułu trzeba jednak wspomnieć o tym parę słów. Karta kredytowa to nic innego niż narzędzie, które pozwala nam na szybkie wzięcie kredytu w ramach odgórnie ustalonego limitu. Nie musimy czekać na decyzję banku, wystarczy, że użyjemy naszej karty do płatności w sklepie czy wypłaty z bankomatu. Dodatkowo możemy skorzystać z oferowanego przez większość banków okresu bez odsetek. Jest to najczęściej kilkadziesiąt dni, podczas których do naszego zadłużenia nie są doliczane żadne dodatkowe koszty z nim związane, takie jak właśnie odsetki. Niestety tak prosta forma brania pożyczek może być ryzykowana dla wielu z nas. Co możemy zrobić w sytuacji, kiedy nie dajemy sobie rady ze spłatą zadłużenia na karcie? Czy kolejny kredyt to dobre rozwiązanie tego problemu?
Kredyt na… spłatę karty kredytowej
Tak jak pisaliśmy wcześniej, karta kredytowa jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ pozwala nam pożyczać pieniądze bez żadnych kosztów. Oczywiście tak to wygląda pod warunkiem, że spłacamy naszą kartę regularnie i odsetki nie zdążą się naliczyć. Niestety wielu z nas nie panuje właściwie nad swoimi codziennymi finansami, co może prowadzić do poważnych konsekwencji, takich jak brak możliwości spłaty zadłużenia na karcie. Praktyka pokazuje, że spora część osób decyduje się wtedy na dodatkowy kredyt. Czy to dobre rozwiązanie? Niekoniecznie.
Zaciąganie kredytu na spłatę kredytu, niezależnie czy mówimy tu o karcie, czy jakiejś innej formie pożyczki, rzadko jest dobrym rozwiązaniem. Bardzo łatwo możemy wpaść w tak zwaną spiralę zadłużenia, czyli swoiste uzależnienie od kredytów, gdzie jeden spłacamy drugim, często nie mając wystarczających środków. Taka sytuacja powoduje masę stresu, przez co wyraźnie wpływa na nasz codzienny komfort, nie wspominając już o konsekwencjach finansowych, jakie generuje. Spora część naszych zadłużeń to odsetki, więc biorąc kolejny kredyt, tak naprawdę zwiększamy tylko problem. Dodatkowo mocno cierpi na tym nasza historia kredytowa.
Karta kredytowa ma dużo lepsze rozwiązanie, którego możemy użyć w podbramkowej sytuacji, mianowicie opcja spłaty minimalnej. Polega ona na tym, że spłacamy ustaloną odgórnie minimalną kwotę spłaty zadłużenia na karcie, reszta natomiast zostaje podzielona na raty. Wtedy cały proces zaczyna przypominać klasyczną spłatę kredytu – naliczane są odsetki, my natomiast comiesięcznie regulujemy kwotę spłaty. To znacznie lepsze rozwiązanie niż kolejny kredyt, który pociągnie za sobą masę dodatkowych i co najważniejsze zbędnych kosztów.